MBP

W Szkole Podstawowej nr 33 w Zabrzu odbył się konkurs plastyczny, zorganizowany we współpracy z naszą Filią nr 15 – „Ilustracje literackie – kadr polsko-ukraińskiej książki”.

Zabrze, sobota rano. Plac Teatralny jeszcze zaspany, cichy. Ale coś już wisiało w powietrzu – zapowiedź przygody, spotkania z historią, której na co dzień się nie zauważa.

Odwiedziliśmy Szkołę Podstawową nr 43 w Zabrzu, zabierając ze sobą historię, która choć „Szara”, finalnie – wcale nie była smutna. „Szary domek” Katarzyny Szestak stał się naszym przewodnikiem.

Rajza po Kończycach to wydarzenie, które już wpisało się w nasz kalendarz. Tegoroczna edycja ponownie udowodniła, że historia może być fascynującą przygodą – szczególnie, gdy odkrywają ją dzieci.

„Pociąg do książek” dotarł do Zabrza, a my już od pierwszych chwil czuliśmy, że będzie to dzień pełen wyzwań. Mimo że pogoda próbowała pokrzyżować nam plany, nie dała rady!

Czy najpierw jest pomysł, a potem pisarz? A może najpierw jest obserwacja, nasionko pomysłu, a dopiero później pisanie? Jaki wygląda proces tworzenia?

W naszej Filii nr 20 przy Placu Warszawskim 1 odbyły się warsztaty kreatywne „Słowa w ilustracji”, które poprowadziła Marianna Oklejak – znakomita ilustratorka, malarka i graficzka.

Czy książka może mieć stukot kół, zapach smaru i pejzaże przesuwające się za oknem? Może – jeśli rusza w drogę razem z czytelnikami. Tak właśnie rozpoczęła się nasza podróż – nietypowa, bo kolejowa!

Za nami spotkanie z Arkadiuszem Kuzio-Podruckim. Tematem były rody arystokratyczne, które odegrały kluczową rolę w rozwoju przemysłowym Zabrza.

W blasku złota i kontemplacji otworzyły się drzwi do świata, w którym barwa i linia stają się modlitwą. Wernisaż wystawy ikon był jak spotkanie z wiecznością ukrytą w drewnie i temperze.

Odwiedziliśmy Urząd Miejski w Zabrzu, gdzie spotkaliśmy się z uczniami Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych. Pracowaliśmy metodą 4K!

Dwa światy – dla małych i dużych – dla mam i dzieci z Polski i Ukrainy. Za sprawą przygotowanych warsztatów zrobiło się u nas wesoło i świątecznie.

Za nami kreatywne warsztaty, w których wzięły udział dzieci ze świetlic środowiskowych w Zabrzu. Dzięki wierzbowym witkom powstały prawdziwe cuda.

Są takie miejsca, do których wraca się z uśmiechem — niekoniecznie dlatego, że są znajome, ale dlatego, że za każdym razem zaskakują czymś nowym.

Zabraliśmy ze sobą plecaki, dobry humor i mnóstwo pozytywnej energii – i wyruszyliśmy do Krakowa! Zapraszamy do obejrzenia relacji z wyjazdu.