Czym byłby język polski bez Skamandra, a Skamander bez Jarosława Iwaszkiewicza? Przekonali się o tym uczniowie I i II LO w Zabrzu
Skamander – nazwa, która dla wielu brzmi jak hasło z podręcznika, tymczasem kryje się za nią grupa literacka pełna pasji, odwagi i świeżego spojrzenia na świat. Założona w latach 20. XX wieku przez młodych poetów, takich jak Tuwim, Słonimski, Lechoń, Wierzyński i Iwaszkiewicz, była prawdziwym tchnieniem nowoczesności w poezji – wyciągając ją z akademickich ram i przybliżając zwykłemu człowiekowi. Poezja Skamandrytów żyła na ulicach, mówiła codziennym językiem i oddychała rytmem współczesności.
Jarosław Iwaszkiewicz – choć nieco bardziej powściągliwy i kontemplacyjny niż jego koledzy z grupy – był filarem tej poetyckiej rewolucji. Autor „Panien z Wilka” i „Brzeziny”, człowiek trzech kultur: polskiej, ukraińskiej i rosyjskiej, nie tylko pisał wspaniałą literaturę, ale też budował mosty między światami i epokami.
Robert Papieski, znakomity znawca literatury i uważny czytelnik dusz poetów, spotkał się z uczniami I i II Liceum Ogólnokształcącego w Zabrzu, by opowiedzieć im o Iwaszkiewiczu i jego miejscu w grupie Skamander. Ale nie była to sucha lekcja z podręcznika – wręcz przeciwnie!
To, co przyciągnęło uwagę młodzieży, to „smaczki” – literackie niuanse, anegdoty i opowieści z życia, o których nie przeczytają w szkolnych opracowaniach. O Iwaszkiewiczu jako człowieku – z jego relacjami, wyborami, pasjami i słabościami. O życiu literackim przedwojennej Warszawy, które tętniło rozmowami, kawiarniami i dylematami równie aktualnymi dziś, jak wtedy.
Uczniowie słuchali zaskakująco uważnie. Bo kiedy poezja przestaje być wzorem do analizy, a staje się opowieścią o człowieku – wtedy zaczyna naprawdę działać.
Spotkania z Robertem Papieskim otworzyły cykl spotkań „Autorzy lektur, co o nich wiecie?” dedykowanych młodzieży i które są realizowane w ramach projektu „Książka na szóstkę – wypełniamy pustkę” dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.