Może kiedyś powiemy inaczej

Grzegorz Miecugow był gościem Dyskusyjnego Klubu „Agora”, działającego przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Zabrzu. Podczas spotkania promowano m.in. książkę „Kontaktowi czyli szklarze bez kitu”, w której autorzy, popularni dziennikarze, zdradzają kulisy programu, ze swadą przytaczając fakty i anegdoty ze współpracy ze znanymi satyrykami, politykami, telewidzami i… ze sobą nawzajem.

Rozmowa z Grzegorzem Miecugowem, dziennikarzem i prezenterem telewizyjnym. 

– Jakie problemy zostały poruszone w książce „Kontaktowi czyli szklarze bez kitu”, którą napisał pan wspólnie z Tomaszem Sianeckim?

– Właściwie książka traktuje o trzech sprawach – o „Szkle kontaktowym”, o mojej dwudziestoletniej przyjaźni z Tomaszem Sianeckim i o Polsce.

– Z myślą o jakim czytelniku została ona napisana?

– Każdy, kto interesuje się tym, co dzieje się w naszym kraju, może sięgnąć po tę lekturę. Sporo egzemplarzy już się rozeszło, dostajemy pochlebne recenzje. Muszę jednak przyznać, że nie było łatwo pisać książkę we dwóch. Ciągle mieliśmy dylematy, jak to napisać? Wymienialiśmy się już gotowymi tekstami, dopracowywaliśmy je, aż osiągnęliśmy zamierzony cel.

– 23 stycznia 2007 roku w siódmej minucie „Szkło kontaktowe” zostało przerwane… Zmarł Ryszard Kapuściński. Kim dla pana był Ryszard Kapuściński i jego patrzenie na świat?

– Zawsze był Mistrzem. Mam zeszyt, w którym sobie notuję, co przeczytałem i obok tytułów stawiam gwiazdki. Ryszard Kapuściński miał ich zawsze pięć. Był to niesamowity człowiek, dobry i nieśmiały. Mówił i pisał z pasją o wyrównywaniu nierówności. Cieszę się, że mogłem go poznać.

– Czy polityka to rzeczywiście połykanie żab z kamienną twarzą?

– Myślę, że jest jeszcze gorzej. Ale bez polityki nie da się żyć. To ona decyduje m.in. o tym, jakie podatki zapłacimy w przyszłym roku. A to dotyczy każdego z nas. I tak już jest, że wybieramy swoich przedstawicieli, potem na nich narzekamy, bo wybraliśmy źle. Może kiedyś powiemy inaczej… Może, gdy ktoś będzie rządził dwie kadencje, to dopiero wówczas osiągniemy naszą małą stabilizację.

Grzegorz Miecugow był gościem Dyskusyjnego Klubu „Agora”, działającego przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Zabrzu. Podczas spotkania promowano m.in. książkę „Kontaktowi czyli szklarze bez kitu”, w której autorzy, popularni dziennikarze, zdradzają kulisy programu, ze swadą przytaczając fakty i anegdoty ze współpracy ze znanymi satyrykami, politykami, telewidzami i… ze sobą nawzajem. (bar)