O kinie w głowie, zwierzętach przyjaciołach i paluszkach przedszkolaka

Czy wiecie, że macie w swoich głowach kino? Dzięki książkom. Kiedy czytacie, wyświetla się wam filmsłowa zamieniają się w obrazy, wasze własne, wyjątkowe. To jest właśnie wyobraźnia. Tak Renata Piątkowska rozpoczęła jedno z pięciu spotkań z młodymi czytelnikami.

Renata Piątkowska i towarzysząca jej znakomita lektorka Elżbieta Malwina Kożurno gościły w środę, 20 września w filiach nr 20, 19, 2, 5 i 11 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Zabrzu. Spotkania z nimi to część projektu „Książka na piątkę – znakomity początek” realizowanego w tym roku przez zabrzańską Bibliotekę w ramach programu „Promocja czytelnictwa”. I trudno wyobrazić sobie lepszą promotorkę czytelnictwa niż pani Renata Piątkowska. Wydaje się, że trzyma w rękach cały pęk kluczy, które otwierają drzwi do dziecięcej wyobraźni.

Autorka i czytająca fragmenty jej książek lektorka występowały zarówno przed przedszkolakami, jak i starszymi od nich uczniami zabrzańskich podstawówek. Każda z tych grup bawiła się na spotkaniach równie dobrze. Z maluchami pani Renata rozmawiała m.in. o tym, jak powstaje książka i jak trafia do rąk czytelnika. Dzieci kolejno wcielały się w postacie autorki, ilustratorki, wydawcy, księgarza i bibliotekarki. Miały również okazję przekonać się, jak pracowitych jest „dziesięciu takich, co nigdy się nie nudzą”, czyli palce przedszkolaka. To na podstawie książki pani Renaty „Paluszki”.

Jest ona również autorką powieści i opowiadań o zwierzętach – często osnutych na kanwie prawdziwych historii, jak choćby wiernego psa Hachicho, który przez 10 lat czekał na dworcu na powrót z pracy swego dawno już nieżyjącego pana. Takich historii przyjaźni i ofiarności zwierząt można znaleźć w książkach Renaty Piątkowskiej wiele. O nich rozmawiała autorka ze starszymi dziećmi, a pani Malwina Kożurno czytała ich fragmenty swoim wyjątkowo ekspresyjnym, pięknym głosem.

„To się nie mieści w głowie”, czyli na wesoło – tak nazywało się ostatnie z cyklu spotkań Renaty Piątkowskiej z małymi zabrzanami. Czy autorka książek o tytułach „Szczęście śpi na lewym boku”, „Dziadek na huśtawce”, „Lemoniadowy ząb”, „Gdyby jajko mogło mówić…” może być osobą bardzo poważną i serio? Nie, nie i jeszcze raz nie. Jest bardzo dowcipna i lubi żarty – o czym mogły przekonać się dzieci rozmawiając z nią i słuchając fragmentów jej książek. Nic dziwnego – Renata Piątkowska jest przecież kawalerem (-ką?) Orderu Uśmiechu.

Mimo różnorodnych tematów spotkań w czasie środowego „maratonu” wszystkie kończyły się podobnie. Pani Renata zapraszała małych i młodych czytelników do biblioteki, zapewniając, że książki na półkach aż rwą się do tego, aby być przeczytane. – A biblioteka to najpiękniejsze miejsce na świecie. Uwierzcie mi, wiem, co mówię!

Cykl spotkań z Renatą Piątkowską to część projektu „Książka na piątkę, znakomity początek” realizowanego przez zabrzańską Bibliotekę w ramach programu „Promocja czytelnictwa” finansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.